Kołdry i pierzyny na zimę

0
296

Truizmem by bylo stwierdzenie, że ostra zima potrafi dać się ludziom we znaki. Ale dzieje się tak nie tylko w czasie gdy idzie się rano do pracy, ale też wieczorem, gdy człowiek chce sobie spokojnie odpocząć leżąc w łóżku przed snem. W chłodniejszym pokoju może się okazać nawet, że temperatura pomieszczenia będzie nas co chwilę budzić.

Problem ten można rozwiązać wymieniając letnią narzutę na grubą puchową pierzynę, która z pewnoscią zapewni śpiącemu pod nią znacznie lepsze utrzymywanie ciepła w nocy. Zazwyczaj kojarzy się to głównie z kwestią własnego komfortu, ale ma to przecież przełożenie również na kwestie czysto zdrowotne.

Przykrycie puchowe Co do wygody – sprawa jets prosta. Pod zwykłą kołderką lub kocem nie wyśpimy się zbyt dobrze gdy dokuczać będzie nam zimno. Tymczasem kołdry puchowe zapewnią nam zarówno odpowiednie ocieplenie, jak i oddychalność (zakłądając oczywiście, ze będzie to pierze naturalne, a nie jego sztuczny odpowiednik). Oczywiscie, przesadzać nie wolno. Jeśli pokój jest bardzo dobrze ogrzewany, to użycie zbyt grubej pierzyny może prowadizć dla odmiany do przegrzania, co też nie jest wskazane – później rano wychodzilibyśmy na mróz wręcz przepoceni.

I w tym miejscu weszliśmy na temat zdrowotny, który jak się okazało jest dośc pokrewny do tematu wygodnictwa. Skupmy się więc na kwestii tego, jaką różnicę tak naprawdę może robić oddychalność kołdry puchowej, znacznie przecież większa niż w przypadku bardziej dzisiaj powszechnych sposobów wypełniania pierzyn innego rodzaju „nadzieniem”. W sposób dośc oczywisty przekłada się to na to, w jaki sposó odpoczywa w czasie snu nasza skóra, czego bezpośrednią konsekwencją jest to, na ile wypoczęci będziemy my sami.